Hej!
Dziś recenzja jednego z fajniejszych pudrów mineralnych jakich używałam.
Puder mineralny firmy Paese składa się aż w 60% z naturalnej
glinki z Morza Śródziemnego.
Pewnie nie każda z Was wie jak wpływa na naszą cerę taka
glinka.
Więc już tłumaczę….
Wpływa ona na poprawę metabolizmu skóry, dotlenia ją oraz
pomaga przywrócić równowagę i stabilność procesom jej regeneracji.
Co najważniejsze nie zapycha nam porów a nawet pomaga usunąć zanieczyszczenia ze skóry.
Puder mineralny jest bardzo fajnym kosmetykiem, który można
używać w wieloraki sposób.
Nakładać go można samego na skórę, a także na podkład jako
wykończenie oraz zmatowienie, możemy go również nałożyć tylko na partie
bardziej świecące naszej twarzy by je zmatowić i nie będziemy mieli plamek, ponieważ
ujednolica się z kolorem skóry.
Bardzo dobrze komponuje się ze skóra,
kryje niedoskonałości oraz matuje. Działa przeciwbakteryjnie, wchłania nadmiar
serum i dba o prawidłowe pH naskórka.
Ja na swojej skórze wypróbowałam go na dwa możliwe sposoby, jednak
jako wykończenie oraz zmatowienie bardziej przypadł mi do gustu.
Puder znajduje się w plastikowym okrągłym pojemniczku z
nakrętką. Bardzo prosty, poręczny design.
Posiada także gąbeczkę do nakładania.
Jedynym minusem, albo może rzeczą jaka mi w nim przeszkadza
jest sposób nabierania go. Firma zadbała by nie wysypywał się od razu cały
puder, wmontowując w niego plastikowy element do przesuwania z dziurkami by
nabierać niewielką ilość na gąbeczkę. I tu jest problem, gdyż jeżeli się spieszymy to nie jesteśmy w stanie nabrać odpowiedniej
ilości by od razu zmatowić całą twarz.
Poza tym puder jest bardzo dobry i jestem z niego zadowolona.
ZALETY:
- dobrze się nakłada
- ładnie matowi skórę
- utrzymuje się dość długo na skórze
- wydajny
- nie powoduje alergii
- kryje niedoskonałości
- działa przeciwbakteryjnie
- naturalny skład
WADY:
- trudności z
dozowaniem
Pozdrawiam,
I.
Etykiety: Uroda